Znaki na niebie
https://zapodaj.net/907c4ebce5a26.jpg.html
Wracałem do domu w ostatnią niedzielę, tuż przed 22:00 i spojrzałem w niebo i moją uwagę przyciągnęły widziane przeze mnie po raz pierwszy w życiu niesamowite chmury. Wyglądały, trywializując mocno, jak neon świecący delikatnym, rozproszonym światłem, kontrastującym z ciemnym niebem. Obejrzałem zrobione zdjęcie, ale na nim chmury były już tylko białymi plamami i magia tego niesamowitego swiatła zupełnie zniknęła.
Przesłałem zdjęcie komunikatorem synowi, który interesuje się takimi sprawami i odpisał mi, że te chmury to noctiluxy. Zajrzałem do ciotki Wiki i ta donosiła, że z łaciny nazwa tłumaczy się jako świecące nocą. Tego typu chmury występują latem, już po zachodzie słońca, które skryte za horyzontem oświetła wysoko zawieszone chmury z drobnymi kryształki lodu, które wtedy świecą odbitym światłem.
Wpatrując się w zdjęcie stwierdziłem, że noctiluxy ułożyły się w znaki na niebie i że zapewne ukrywają jakaś ważną informację dotyczącą nadchodzących zdarzeń.
Zauważyłem, że chmury tworzą czteroliterowy napis, lecz nie dałem rady jednoznacznie odcyfrować liter. W pewnym momencie palnąłem się w czoło, bo zrozumiałem, że ów napis może być napisany szyfrem i ma być on czytelny dla wybranych.
Cztery litery? Hmm, nie mój kandydat ma znacznie więcej liter w nazwisku, a w imieniu pięć, więc ten zaszyfrowany napis na niebie ani chybi wskazuje na mojego kandydata.
Dopiero później przypomniałem sobie, że tego dnia wschodzący księżyc był wyraźnie czerwony i wyjątkowo duży. Cuda, panie, cuda, niebo nam wyraźnie sprzyja.
tagi: noctilux niebo humor
tadman | |
7 lipca 2020 01:10 |
Komentarze:
MarekBielany @tadman | |
7 lipca 2020 01:25 |
Na Bielanach to były zwykłe cumulusy z szarą obwódką dookoła.
.
Dookoła !
Marcin-K @tadman | |
7 lipca 2020 07:34 |
Oby te 4 litery to nie było LGBT:)
stanislaw-orda @tadman | |
7 lipca 2020 08:02 |
A może to było coś w typie: : "Jak Kuba Bogu, etc. ".
W dowcipie o Kubie na nieboskłonie również ujrzano coś na cztery litery.
tadman @Marcin-K 7 lipca 2020 07:34 | |
7 lipca 2020 08:48 |
Jak humor to humor. :)
tadman @stanislaw-orda 7 lipca 2020 08:02 | |
7 lipca 2020 09:01 |
Mimo, że polski język cechuje się tym, że większość wyrazów jest wieloliterowa to jest trochę krótkich, w tym składających się z czterech liter. :)
tadman @tadman | |
7 lipca 2020 09:02 |
Ogólna uwaga: jest tak, jak Koleżeństwo się wydaje.
Mrc @tadman | |
7 lipca 2020 09:33 |
Jak jadę samochodem słucham muzyki z płyty cd. Nie chce mi się słuchać w radiu reklam, czy polityki. Wczoraj przed 6.00 puściłem radio, bo kiedyś było tak, że w nocy puszczano w radio samą muzykę. Leciała jakaś piosenka zespołu The cranberries, myślę ale mi się trafiło nie ma reklam, nie rozmawiają. Zrelaksowany jechałem do pracy.
Piosenka jeszcze się nie skończyła, a tu słyszę z głośnika :
"Tą piosenkę napewno słuchają kandydaci na prezydenta. "
Nosz k... a, czy wszystko musi kręcić się wokół polityki, wyborów prezydenckich?
Piękne te chmury :)
tadman @ikony58 7 lipca 2020 10:07 | |
7 lipca 2020 10:11 |
Słuchaj Kolego, to była notka z przymrużeniem oka, a nie dosłowna łupanka.
tomciob @tadman 7 lipca 2020 10:11 | |
7 lipca 2020 10:32 |
Z - Kazimierz Wajda, Henryk Vogelfanger - "Tylko we Lwowie"
Piosenka Kazimierz Wajda, Henryk Vogelfanger: "Dobranoc oczka zmruż"
Tekst piosenki:
"Brama już zamknięta luli luli lu
Ludzie śpią i ptaszki śpią, i kotki śpią i psy.
Zamknij więc oczęta luli luli lu
Wszyscy śpią już, zaśnij także ty.
Jak zarobim dwieście złotych
to ci kupim cudny dom.
Będziesz spała jak królowa
na łóżeczku z białych róż.
Dobranoc, oczka zmruż.
A przy domku bedzi ogród
i słowików cały chór.
Bedą tobie cudne bajki
śpiwać aż do samych zórz.
Dobranoc, oczka zmruż.
Potem pójdę do sklepiku,
kupim masło, syr i miód,
Kulikoski chlib i mliko
żebyś miała jak obudzisz się
jedzenia, picia w bród.
Jak zarobim dwieście złotych
to zrobimy wielki bal.
Będzie muzyka i tańce
i zabawa! Cicho, już.
Dobranoc, oczka zmruż".
ainolatak @tadman | |
7 lipca 2020 11:00 |
Wczoraj w nocy próbowałam rozszyfrowć, ale wychodziło mi Cler ;) więc się poddałam ;)
tadman @ainolatak 7 lipca 2020 11:00 | |
7 lipca 2020 11:03 |
Ciekawa interpretacja, a dla zmyły napisane przez c. ;)
pink-panther @ikony58 7 lipca 2020 10:41 | |
7 lipca 2020 11:22 |
Bukmacherzy mnie uspokoili.:)) Oni ryzykują własną kasą, więc muszą być hiperrealistami.Zaczynam być optymistą.
tadman @pink-panther 7 lipca 2020 11:22 | |
7 lipca 2020 11:37 |
Szukałem potwierdzenia w niebie, ale tak też można, a za kilka dni zobaczymy. Oby nie było 8-O a tylko :-).
pink-panther @tadman | |
7 lipca 2020 11:46 |
Piękna sprawa z tymi chmurami. Podobno polska nazwa to - obłoki srebrzyste. Odkrył je astronom Witold Ceraski w 1885 r. w 2 lata po wybuchu wulkanu Krakatau. Witold Ceraski był w latach 1890-1916 szefem Obserwatorium Moskiewskiego. Prowadził obserwacje gwiazd zmiennych i ustalił temperaturę fotosfery Słońca. Urodził się w Słucku 100 km od Mińska w dawnym województwie nowogródzkim w roku 1849 a pochowany jest na Cmentarzu Wagańkowskim w Moskwie jako katolik. Polska wiki nazwała go "Rosjaninem polskiego pochodzenia". A rosyjska wiki nazwała go "Litwinem (Białorusinem)".
pink-panther @pink-panther 7 lipca 2020 11:46 | |
7 lipca 2020 11:51 |
Piękne te srebrzyste obłoki. I czego znakiem są?
Twórca: Michał Banach
tadman @pink-panther 7 lipca 2020 11:46 | |
7 lipca 2020 11:53 |
Dzięki, nieoceniony PINK-PANTHERZE. Polska nazwa doskonale oddaje to co widziałem. :) Dziecko notorycznie korzysta z en.wikipedia.org, a ja myślałem, że skoro cumulus lub cirrostratus to po polsku również będzie noctilux. Wieczorem zajrzę ponownie i poprawię.
Paris @tadman | |
7 lipca 2020 18:21 |
Co za zbieg...
... w ubiegla niedziele, tuz po sumie dopadla mnie dosc ciezko przestraszona moja bardzo przemila, 87-letnia juz dalsza sasiadka i w wielkiej tajemnicy opowiedziala mi to co widziala na niebie w niedziele raniutko, tj. okolo 1.30 w nocy. Sasiadka nawet opowiadajac to byla nieprawdopodobnie przejeta i chusteczka ocierala kropelki potu z czola i z szyi... wedlug mnie to nie byl pot "z goraca", bo akurat dosyc niezle wialo, a slonko schowalo sie za chmury. Pani Wiesia mowila mi, ze wygladalo to jakby niebo "plonelo", niesamowite jasnosci pojawialy sie na niebie w roznych miejscach... trwalo to okolo 15 moze 20 minut... bardzo przestraszona, po omacku i na kolanach modlac sie wrocila do lozka... i zasnela w "okamgnieniu". Przespala jak nigdy cala noc spokojnie bez wybudzania sie, jak to czesto jej sie zdarza.
Pytala mnie co to bylo, co oznaczalo i czy to w koncu mozliwe... nie potrafilam jej jakos racjonalnie odpowiedziec, ale powiedzialam jej, ze wierze, ze "te wybuchy ognia" widziala...
... moze to byly noctiluxy... a moze jednak nie.